Tymczasem w Pomponiku czytamy, że jeden z ekspertów zajmujących się modą w dość niewybredny sposób porównał Anitę Werner do osoby ubranej w coś bardzo obrzydliwego.
Jak fartuch rzeźnika?
Jedna z najbardziej znanych postaci "Faktów" emitowanych przez telewizję TVN Anita Werner zapewne od samego rana czyta o sobie artykuły i nie może wyjść z podziwu, że na temat jednej bluzki można napisać aż tyle niepochlebnych zdań w różnych konfiguracjach, znaczących dokładnie to samo.
Daniel Jacob Dali parający się modą, w mało wyszukanych słowach skomentował, bluzkę dziennikarki twierdząc, że- Wybór bluzki Anity Werner przejdzie do historii początku 2022 roku. Wzór i połączenie koloru dawały fatalny efekt oczopląsu dla widzów programu "Fakty". Kiedy nie było emisji programu w latach 90., stacje emitowały pasma kolorów bez obrazu i to jedyne porównanie występu Anity, jakie przychodzi mi teraz na myśl. Nic nie było widać, tylko ten fatalny dobór bluzki, która może kojarzyć się z krwią na desce do krojenia mięsa lub na fartuchu rzeźnika.
Nie ulega wątpliwości, że wielokrotnie prezenterzy dziennikarze stylizowanie są przed wejściem na wizję przez telewizyjnych ekspertów. Z drugiej zaś strony wielokrotnie widzieliśmy celebrytki idące przez miasto w pięknej, kwiecistej sukience, w której potem widzowie widzieli ją na szklanym ekranie w programie na żywo. Czy dziwacznie czerwona bluzka należy do Anity Werner?
Najwyraźniej opinia jednej z najlepiej ubranych prezenterek przeszła już do historii.
O tym się mówi: GIF podjął decyzję o wycofaniu popularnego środka leczniczego. Spożycie go może mieć groźne konsekwencje.
Zerknij tutaj: Eksperci nie mają dla Polaków dobrych wiadomości. Polską osiągnęła jeden z najgorszych wyników na świecie. O co dokładnie chodzi