Cała historia miała miejsce w Wysokiej na Dolnym Śląsku. To tam mieszka dzielny 7-letni chłopiec i jego mama, której w pewnym momencie nie potrafił pomóc, bo bardzo źle się poczuła. Zaniepokojony tym faktem maluch postanowił zadzwonić do kogoś, kto mógł mu pomóc w tej sytuacji, jednak najwyraźniej omyłkowo wybrał numer do zupełnie obcej sobie osoby.
Za sprawą tego telefonu, za moment w progu chłopca i jego mamy stanęła policja
Gdy nieznajoma odebrała telefon i usłyszała po drugiej stronie chłopca mówiącego, że jego mama bardzo źle się czuje, natychmiast wezwała na pomoc policję. Na miejscu mundurowi zastali chłopca i jego mamę, która właśnie nabierała sił po dializie. Okazało się, że nie dość, że kobieta czeka na przeszczep nerek, gdyż jej przestały funkcjonować, to jeszcze bardzo trudna sytuacja finansowa dokłada rodzinie więcej problemów i powodów do zmartwień.
Funkcjonariusze policji podjęli bohaterską decyzję i postanowili pomóc tej rodzinie. Nie mogli przejść obojętnie wobec tego, co zastali przybywając pod podany im adres. Kobieta była w bardzo złym stanie fizycznym i zapewne psychicznym, a warunki w jakich żyła z synkiem wołały o pomstę do nieba. Z własnych pieniędzy dokonali szeregu zakupów, a do ich przedsięwzięcia dołączyli się nagle i niespodziewanie mieszkańcy Wysokiej, jakby nikt nigdy wcześniej nie miał najzieleńszego pojęcia, co się dzieje w tej rodzinie.
Rzeczniczka prasowa postanowiła przybliżyć kulisy niezwykłej policyjnej akcji - Z własnych środków oraz dzięki pomocy mieszkańców Wysokiej dokonali zakupów produktów spożywczych dla chorej matki oraz jej syna. Dodatkowo mieszkańcy przynieśli pościel, ręczniki, ubrania, a także zabawki. Pomaganie innym to wspaniały ludzki gest. (...)
Dodała, że cieszą się, że ich funkcjonariusze policji byli w stanie choć trochę pomóc tej rodzinie, gdyż nie wolno nigdy przejść obojętnie obok potrzebujących wsparcia osób. Zaapelowała, aby zauważać szczególnie osoby skromne i zawstydzone swoją sytuacją, które przez nieśmiałość nigdy nie poproszą o pomoc.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Konflikt pomiędzy Justyną Żyłą i Marceliną Ziętek trwa? Ten komentarz rozwiewa wszystkie wątpliwości
Nie przegap: WHO apeluje o zachowanie ostrożności. Te dane Światowej Organizacji Zdrowia budzą niepokój. O co chodzi