Jak podaje "Pomponik", 66-letnia aktorka Laura Łącz, od lat kojarzona z rolą graną w serialu "Klan", przez ogłoszony przez rząd stan epidemiczny i lock down, dorabia sobie do roli w "Klanie" i emerytury, uczestnicząc w różnych eventach i artystycznych wydarzeniach. Nie może sobie pozwolić na odpoczynek.
Nie przeżyłaby ze swojej emerytury
"Faktowi" wyjawiła, że musi pracować i nie może myśleć o odpoczynku na emeryturze, gdyż wynosi ona nieco powyżej tysiąca złotych, a to nie wystarczy na przeżycie. Dlatego też artystka nadal aktywnie działa zawodowo w "Klanie", oraz w przeróżnych wydarzeniach świata show biznesu.
Jak opowiedziała tabloidowi, jest bardzo aktywna w zawodzie aktorki, ale poza pracą w serialu, prowadzi własną firmę, pisze i wydaje książki, naucza studentów.
Przyznaje jednak, że potrzebuje odpoczynku, który od dawna się jej należy. Dodała z żalem, że bez tych wszystkich zajęć zarobkowych, nie byłaby w stanie się utrzymać ze swojej emerytury.
Jak stwierdziła też, emerytura należała jej się już wcześniej, gdyż zdołała udokumentować swoją artystyczną pracę.
Należała mi się emerytura od 45. roku życia, ponieważ udokumentowałam moją pracę artystyczną. Teraz, żeby godnie żyć, muszę harować i odkładać oszczędności, by za kilka lat, kiedy na dobre zakończę zawodową karierę, mieć godną i spokojną starość.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Don Vasyl o swoim nieudanym małżeństwie z Polką. Powodem był ojciec ukochanej
Zerknij tutaj: Dobre wiadomości płyną od Adama Małysza. Jego najbliżsi i fani mogą odetchnąć z ulgą. Co się stało
Nie przegap: Chorobę, która zabrała Annę Przybylską charakteryzuje jeden z objawów. Widać go w oczach