"Wirtualna Polska" donosi, że potomek państwa Martyniuk w końcu się doigrał. Wciąż unikał kary, gdyż jego rodzice ciągle śpieszyli mu z pomocą, gdy kolejne naruszenie prawa wychodziło na jaw. Jego niepohamowany apetyt na pieniążki tatusia w końcu przestanie być zaspokajany.
Pora iść do pracy
Ostatnimi czasy Daniel Martyniuk pokazywał rodzicom, jak odpowiedzialnym jest człowiekiem. Po męsku, w asyście mamy Danuty rozwiódł się z żoną Eweliną, by potem wspólnie ją oczerniać, złamał zasady kwarantanny i pod osłoną nocy pojechał - według mediów - w stanie nietrzeźwym do sklepu na zakupy, a gdy wydawało się, że jego deklaracje ustatkowania wcielane są w życie, znowu dał się rodzicom we znaki wywołując szereg skandali publikacjami na Instagramie, w których wyzywał różne osoby, werbalizował groźby karalne, a to wszystko pod wpływem substancji odurzających.
W sierpniu bieżącego roku, nakazem sądu Daniel Martyniuk miał podjąć się wykonania prac społecznych. Umówił się nawet z kuratorem, by zaplanować dobrowolne poddanie się tej karze. Pod opieką rodziców nieco zbastował ze swoimi wyskokami, jednak ich ciągłe wsparcie nie nauczyło syna szacunku do innych i do samego siebie, więc według ustaleń "Twojego Imperium", Zenon Martyniuk podjął decyzję o zaprzestaniu finansowania życia ciągle bezrobotnemu synowi.
Jak widać, Daniel Martyniuk, który utrzymywał że jego była już żona Ewelina wyszła za niego dla pieniędzy, w końcu będzie miał okazję zarobić je osobiście.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Maryla Rodowicz: jej trudne chwile wciąż trwają. Andrzej Dużyński nie daje za wygraną w sądzie. Czy zeznania gosposi rozwieją wątpliwości
Zerknij tutaj: Ivan Komarenko nie odpuszcza. Ostro apeluje do Łukasza Szumowskiego słowami najnowszej piosenki "Mity i kity"
Nie przegap tego: Janusz Korwin-Mikke opublikował na Facebooku post o niecodziennej treści. Reakcja internautów była ekspresowa. O co chodzi