Jak podaje "Pikio", aktor Daniel Olbrychski osiem miesięcy temu stracił bardzo bliską osobę, co wprost go zdruzgotało. Szczegóły, jakie potęgują tragedię polegają na tajemniczych okolicznościach śmierci bardzo młodego człowieka.
Co się stało z Jakubem Olbrychskim
Jak podały wówczas media, Jakub od zawsze sprawiał kłopoty wychowawcze, nie znosił gdy był pilnowany, wciąż poddawany był leczeniu, gdyż chorował na schizofrenię. Nawet, gdy trafił do szpitala w tworkach, czy w Lublińcu, przychodził taki moment, że odstawiał leki, co powodowało powrót do zgubnych nałogów i nawrót objawów schizofrenii.
W chwili śmierci miał 28 lat i mnóstwo problemów, z którymi wciąż się borykał. Czy syn Rafała Olbrychskiego odebrał sobie życie? O jego śmierci poinformował na swoim koncie na Facebooku młodszy brat Antoni.
„Mój brat, Kuba, nie żyje. Piszę tutaj, ponieważ mieliśmy dużo wspólnych znajomych, a wolałbym uniknąć w najbliższym czasie dziesiątek pojedynczych pytań”.
Jak przyznał, brat często wspominał, że męczy się na tym świecie i myśli o najgorszym. Jak zaznaczał, miał dosyć. Jego ciało bez obrażeń odnaleziono w podwarszawskim lesie. Jak stwierdził potem rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-praga Marcin Saduś, na początku odnalezionego mężczyznę uznano za NN.
O pogrzebie Jakuba poinformowała Krystyna Dembska-Olbrychska, żona znanego aktora.
Do dzisiaj nie wiadomo, co tak naprawdę było bezpośrednią przyczyną śmierci 28-letniego Jakuba Olbrychskiego. Jego dziadek Daniel wciąż cierpi bez uzyskania odpowiedzi na wiele dręczących całą rodzinę pytań.
Czy mężczyzna odebrał sobie życie? Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Don Vasyl o swoim nieudanym małżeństwie z Polką. Powodem był ojciec ukochanej
Zerknij: Dobre wiadomości płyną od Adama Małysza. Jego najbliżsi i fani mogą odetchnąć z ulgą. Co się stało