Mieszkam z córką, pomagam jej z dzieckiem. Moje mieszkanie jest puste. Po co wydawać pieniądze, wynajmować? Przyjdźcie i żyjcie, oto klucze. Olena z uśmiechem wręczyła nam pęk kluczy.

Musieliśmy pożegnać się z teściową, ponieważ mąż od razu powiedział:

- Nie pojedziemy tam.

"Czemu?" Zapytałam.

- Oksana, moja mama nie przeprowadziła się do mojej siostry bez powodu. Ma dług na mieszkanie. Nie ma ciepłej wody i prądu — wyjaśnił mąż.

- To co? Zapłacimy, połdączymy prąd... Co więcej, sam powiedziałeś, że twoja matka ma trudności finansowe. Mógłbyś również pomóc swojej matce w opłacaniu usług komunalnych.

- Pomogłem! Co miesiąc dawałem jej pieniądze, żeby mama zapłaciła za mieszkanie. I dała te pieniądze mojej siostrze, na dziecko. Dlaczego muszę ponownie płacić za to, za co już zapłaciłem? Mężczyzna był oburzony.

- Oksana, zrozum: powinniśmy tam pojechać i podłączyć wszystko dopiero, gdy moja mama tam wróci. Wynajmiemy mieszkanie, nie wracajmy już do tego tematu.

- Oczywiście, masz rację. Po prostu oddaj klucze swojej matce. Zgodziłam się z argumentami męża. Znaleźliśmy ładne jednopokojowe mieszkanie, wpłaciliśmy kaucję, zapłaciliśmy za pierwszy miesiąc i zatrzymaliśmy się tam.

Dwa tygodnie później rozpoczęło się „badanie sytuacji”. Telefon napisał do mnie: „Jeśli siedzisz przy telefonie, to znaczy, że prąd jest podłączony. Dobra robota."

Zaraz potem Olena zadzwoniła do męża: - Synu, nasza ciepła woda została wyłączona. Przyjedziemy do ciebie wieczorem, żeby się umyć.

- Och mamo, zapomniałem ci powiedzieć — Wynajęliśmy z Oksaną mieszkanie. Niedługo przyniosę ci klucze do twojego mieszkania.

- Czyli nadal nie mam w domu światła ani ciepłej wody? Czy dobrze zrozumiałam?

- Tak, mamo, wszystko dobrze zrozumiałaś.

- No cóż. Wszystko z twoją żoną jest jasne — powiedziała Olena i rozłączyła się.

Następnego dnia mąż zawiózł matce klucze do mieszkania. I wrócił zdenerwowany. Nie odpowiadał na pytania, odmówił jedzenia kolacji i natychmiast zasnął.

„Wiedziałam, że siejesz nieporozumienia między matką a bratem” - nowa wiadomość od siostry jej męża niczego nie wyjaśniła, ale wszystko było zagmatwane. Rozmawiałam z mężem. Odpowiedział krótko: - Postanowili, że nie chcą cię przyjąć.

Potem przez prawie trzy lata nie widziałam swojej teściowej ani teścia. Mąż zabronił im przychodzić do naszego domu i nie zabierał mnie ze sobą w odwiedziny. Dwa miesiące temu urodziłam córkę. I przygotowywaliśmy się do chrztu.

Postanowiono zaprosić rodziców chrzestnych mojej córki i moich rodziców, a także matkę i siostrę mojego męża. Słyszałam, jak mój mąż rozmawia przez telefon. Jak rozumiem — z mamą.

„Tylko spróbuj zdenerwować moją żonę!” Nawet nie myśl o tym, żeby jej cokolwiek powiedzieć. Jak nabroisz, nie zobaczysz swojej wnuczki.

Nakryliśmy do stołu i zaczęliśmy czekać na gości. Krewni męża spóźnili się. Joanna przyjechała ze swoim 6-letnim synem. Dali nam prezenty na chrzciny — kilka pieluch i krem ​​do smarowania, pół tubki.

- To wciąż po moim Wiktorze, dobry krem! Alarm rozległ się w mojej głowie. A teściowa nawet mnie nie przywitała — od razu przeszła obok, do łóżka, w którym spała jej wnuczka. Rozmowa przy stole nie kleiła się — Joanna i teściowa mrugały do siebie i ciągle szeptały. Warto było życzyć jednemu z gości powodzenia i zdrowia naszej dziewczynie, która wybuchła śmiechem.

A kiedy mama podarowała jej prezent — wózek, teściowa skrzywiła się i powiedziała:

- Byłabym też hojna dla mojej wnuczki. Szkoda, że ​​mam tylko jednego wnuka. Zaraz po tych słowach mąż podszedł do mamy, wziął ją pod ramię i uprzejmie powiedział:

- Mamo, czas na ciebie.

A potem przełamała się teściowa. Zaczęła mówić przy wszystkich, że przeze mnie mieszka z córką i nie może wrócić do domu. Ponieważ kilka lat temu zabroniłam jej synowi spłacać te długi. I nadal nie są spłacane, czy możesz sobie wyobrazić?

Olena kultywuje tę naciąganą zniewagę od kilku lat. I dlatego jej wnuczka nie jest jej wnuczką. Mąż zabrał swoją krzyczącą matkę z naszego domu. Joanna, chwytając syna, poszła za nimi.

„Nie martw się, już się tu nie pojawią”. Dałam jego mamie szansę, ale zmiana na lepsze wydaje się niemożliwa.

I pomyślałam — jakie szczęście miałam z mężem i dlaczego teściowe zawsze obwiniają synowe o utratę synów?

To również może Cię zainteresować: NIEPRAWDOPODOBNE CO MIŁOŚĆ POTRAFI ZROBIĆ Z CZŁOWIEKIEM. PEWNA ZACHOROWANA STARUSZKA ZROBIŁA WSZYSTKO, BY UJRZEĆ SWĄ UKOCHANĄ, NIENARODZONĄ PRAWNUCZKĘ

Portal „Życie” pisał również o: PIERWSZA DAMA STANÓW ZJEDNOCZONYCH WYPOWIEDZIAŁA SIĘ NA TEMAT KRÓLOWEJ ELŻBIETY. PADŁY GORZKIE SŁOWA Z UST ÓWCZESNEJ PREZYDENTOWEJ

Jak informował również portal „Życie”: INTERNAUCI SĄ ZACHWYCENI TYM MINIATUROWYM DOMKIEM W ŚRODKU LASU. WNĘTRZE REZYDENCJI JEST ZASKAKUJĄCO PRAKTYCZNE. UROCZO, ELGANCKO I STYLOWO