Jak podaje "Pomponik", wokalista wciąż dochodzi do siebie po przebytej w Stanach Zjednoczonych operacji, która była niezbędna do uratowania wzroku artysty. Jego stan zdrowia jednak nadal jest powodem do niepokoju dla jego ukochanej Anny Maleady.
"Widział coraz gorzej"
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Stan Borys (@stan_borys_official) Gru 13, 2019 o 9:28 PST
Jak zrelacjonowała w wywiadzie dla jednego z tablidów, pozostając w Stanach Zjednoczonych nie mogli już dłużej czekać z zalecaną przez lekarzy operacją na możliwość powrotu do Polski. W związku z tym operacja odbyła się na terenie USA.
Stan widział coraz gorzej i potrzebna była natychmiastowa operacja. Nie mogliśmy z nią czekać i zrobić jej w Polsce, bo z powodu pandemii nie wiadomo, kiedy wrócimy do kraju.
Niepokoi ją fakt, że kilka dni po operacji jej ukochany wciąż nie odzyskał wzroku mimo, że lekarze zapewniają o nadejściu poprawy.
Jak się okazało, nie był to prosty zabieg i pomimo tego, że minęło parę dni, Stan w dalszym ciągu nie widzi. Lekarze zapewniają, że wzrok powróci. Niemniej jednak Stan bardzo się denerwuje, a ja razem z nim.
Nam pozostaje życzyć artyście powrotu do zdrowia.
O tym się mówi: Maryla Rodowicz: jej trudne chwile wciąż trwają. Andrzej Dużyński nie daje za wygraną w sądzie. Czy zeznania gosposi rozwieją wątpliwości
Zerknij: Skandaliczne zachowanie nastolatków na cmentarzu. Trzech nieletnich zatrzymała policja