Andrzej Grabowski, znany wszystkim jako uwielbiany Ferdynand Kiepski, a także dowcipny juror "Tańca z Gwiazdami", nie może narzekać na brak sławy. Chociaż aktor nieczęsto pojawia się na ściankach i rzadko dzieli się z mediami szczegółami ze swojego prywatnego życia, to nadal jest on niezwykle cenioną postacią polskiego show biznesu. Jego pozycja uznawana jest do tego stopnia, że za jeden dzień na planie zdjęciowym oferuje mu się nawet...180 tysięcy złotych.
Grabowski na dobrej drodze do bycia milionerem
Wiele lat obecności na ekranach polskich telewizorów zapewniło Andrzejowi Grabowskiemu niepodważalną pozycję na rynku pracy - osoby odpowiedzialne za najróżniejsze przedsięwzięcia wręcz się o niego zabijają.
Aktor wystąpił niedawno w reklamie sieci Play, promującej nową ofertę dla firm. Jak się okazało, wynagrodzenie, jakie otrzymał Grabowski za występ w spocie jest niewyobrażalnie wielkie. Za jeden dzień na planie otrzymał on 180 tysięcy złotych! W dobie pandemii koronawirusa i ogólnoświatowego kryzysu jest to zdecydowanie jedna z najwyższych stawek, jakie można sobie wyobrazić.
Na temat tak ogromnego sukcesu Grabowskiego wypowiedział się w rozmowie z portalem Plotek.pl jeden z przedstawicieli branży reklamowej.
"Pan Andrzej Grabowski jest ceniony przez branżę reklamowa, bo z jednej strony ma opinie wybitnego aktora, grającego w filmach fabularnych u najlepszych reżyserów. Z drugiej zaś, cieszy się dużą rozpoznawalnością dzięki roli Ferdka Kiepskiego i udziałowi w komercyjnych programach jak "Taniec z gwiazdami". Poza tym, jego nazwisko nie jest zużyte w reklamach, bo aktor nie przyjmuje wielu propozycji. To wszystko sprawia, ze jego marka jest wysoko wyceniana" - stwierdził.
Trzeba przyznać, że decyzje jakie podejmuje Andrzej Grabowski są niezwykle dobrze przemyślane i pozwolą aktorowi jeszcze długo utrzymać się w świetnej pozycji.
Zobacz także: Ranni policjanci i prawie 300 zatrzymanych osób. Podsumowanie sobotnich protestów w Warszawie
Może cię zainteresować: Tym znakom zodiaku lepiej nie ufać w kwestii pieniędzy. Jeśli im je pożyczysz, możesz więcej ich nie zobaczyć
Pisaliśmy również o: Już są wyniki Budżetu Obywatelskiego. Na jakie zmiany zagłosowali obywatele