Jak podaje "Super Express", Dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego Adam Małysz nadal regularnie widziany jest w mediach i zgrabnie wypowiada się reprezentując federację. Choć pamiętana przez wszystkich tak zwana "małyszomania" była powodem ogromnego zainteresowania wokół mistrza skoczni, dzisiaj mało kto przypomina sobie o niewielkich problemach zdrowotnych naszego Adasia.

Czy dziś skrzętnie ukrywa problemy zdrowotne?

Cztery razy został mistrzem świata, czterokrotnie zdobył Kryształową Kulę, czterokrotnie zdobył medal Igrzysk Olimpijskich. Adam Małysz to jedna z najjaśniej świecących gwiazd polskiego sportu zimowego.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Dzisiaj - 03.03.2020 - mija dokładnie 9 lat od momentu, gdy oznajmiłem światu o swojej decyzji związanej z zakończeniem kariery 😔 Skoki były częścią mojego życia i ciężko było mi się z nimi rozstać, ale nie żałuję tej decyzji 😊 była całkowicie przemyślana i gdybym miał znów ją podjąć, to byłaby taka sama. Marzyłem o tym, żeby zakończyć swoją przygodę ze skokami, będąc w dobrej formie i tak też się stało 💪 . . . Chciałbym się dowiedzieć, czy macie jakieś wyjątkowe wspomnienie związane ze mną, moimi skokami, itp. z czasów kiedy byłem zawodnikiem ? Jeśli tak, miło mi będzie jeśli się ze mną podzielicie nimi w komentarzach 😊 . . . #skaczemypl#skijimping#ski#jumping#skokinarciarskie#finish#endofstory#tb#oldphoto#oldtimes#goodtimes#young#man

Post udostępniony przez Adam Małysz (@adammalyszofficial) Mar 3, 2020 o 10:15 PST

Choć jego życie prywatne z wypiekami na twarzach śledzili wszyscy, to dziś już niewielu pamięta o drobnych problemach ze zdrowiem naszego mistrza. Dziś już ich nie widać, bo być może Adam Małysz albo już pozbył się problemów, albo jak na mistrza przystało - po mistrzowsku je skrywa. Gdy przyjrzymy się jego starym zdjęciom, zauważymy o co chodzi...

O tym się mówi: Anna Lewandowska wymachuje wielkim brzuchem i potężną pupą. Co tym razem promuje trenerka

Zerknij: Kolejne doniesienia o zakażonym duchownym. Media podają zatrważające liczby osób narażonych na zakażenie. O co chodzi