Niesamowicie poruszająca historia małej dziewczynki, która mając zaledwie kilka lat została porzucona przez swoich rodziców. Po niemalże dwudziestu latach otrzymała od nich list, w którym poznała całą prawdę. Ta wiadomość wyciska łzy z oczu... Koniecznie poznaj tę historię!
Ta chwytająca za serce historia wydarzyła się wiele lat temu – a dokładnie w roku 1996 we wschodnich Chinach w miejscowości Hangzhou. Kilkuletnia dziewczynka imieniem Kati została porzucona na targu warzywnym przez swoich rodziców.
Po odnalezieniu samotnego dziecka odpowiednie służby oddały je do sierocińca, skąd zostało przygarnięte przez amerykańską rodzinę. Przybrani rodzice dziecka otrzymali także list, który wedle życzenia biologicznych rodziców dziewczynka miała odczytać dopiero po ukończeniu 20 roku życia.
Kati przez wszystkie lata dorastania wiedziała, że jest adoptowana, lecz nie znała prawdy o swoich rodzicach... W końcu ją poznała.
Słowa z listu wyciskają łzy
W dniu 21 urodziny Kati otrzymała list od rodziców, w którym napisali, że... chcą się z nią spotkać!
- Zostaliśmy zmuszeni przez biedę oraz sytuację na świecie do porzucenia jej. (...) Dziękujemy za uratowanie naszej córeczki i zaopiekowanie się nią. Jeśli niebiosa mają uczucia, jeśli będzie nam dane zostać połączonym przez los, spotkamy się ponownie na zepsutym moście w Hangzhou rano w dniu festiwalu za 10 lub 20 lat - brzmiały słowa listu.
Za jakiś czas doszło do spotkania obu rodzin, a cała ich historia jest wręcz nieprawdopodobna!
JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: UWIELBIAŁA JĄ CAŁA POLSKA, DO KOŃCA UKRYWAŁA NIESAMOWITY SEKRET. HANKA BIELICKA ZDECYDOWAŁA SIĘ TO UJAWNIĆ, WIELE OSÓB NIE WIEDZIAŁO, CO MA POWIEDZIEĆ
PORTAL „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: NAJNOWSZE INFORMACJE W SPRAWIE NAPAŚCI NA MOTORNICZĄ WARSZAWSKIEJ LINII TRAMWAJOWEJ. SPRAWCA CZYNU USŁYSZAŁ JUŻ ZARZUTY. JAKIE KONSEKWENCJE ZATEM PONIESIE
JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „ŻYCIE”: MAZOWSZE: UDZIELAŁ POMOCY, LECZ GDY SAM JEJ POTRZEBOWAŁ, ZOSTAŁ ZLEKCEWAŻONY. POSTĘPOWANIE W SPRAWIE WŁODZIMIERZA DĘBOWSKIEGO WKRÓTCE SIĘ ROZPOCZNIE