Nagle jedno ze zwierząt podbiegło do stosu kamieni w pobliżu ścieżki i zaszczekało. Kobieta zdecydowała się przyjść i zobaczyć, co się dzieje. To, co zobaczyła, głęboko ją zszokowało: maleńka ludzka noga wystawała między kamieniami.
Odsuwając się od szoku, rzuciła się, by odgarnąć kamienie. Azita myślała, że dziecko nie żyje. Jednak pod kamieniami było żywe dziecko. Chwycił kobietę za rękaw i wybuchnął płaczem.
Według Azizy chłopiec właśnie się urodził. Pozostała nawet pępowina. Milanian z dzieckiem na rękach zaczęła wzywać pomocy. Przejeżdżający kierowca zabrał ich do salonu i zabrał do szpitala.
Na szczęście dziecko przeżyło. Niemal natychmiast został adoptowany. Aziza próbowała znaleźć chłopca. Jednak ze względu na tajność adopcji służby socjalne odmówiły ujawnienia imion rodziców adopcyjnych.
Co ciekawe, miesiąc później pojawiła się biologiczna matka dziecka. Zadzwoniła na policję, ale kiedy zdała sobie sprawę, że za swoje czyny dostanie długi wyrok więzienia, odłożyła słuchawkę. Funkcjonariusze organów ścigania jej nie znaleźli.
Matthew Whitaker przez siedemnaście lat nie wiedział, że Aziza Milanyan uratowała mu życie jako dziecku. Następnie przybrani rodzice opowiedzieli historię jego cudownego wybawienia. Sam chłopiec zaczął szukać Azizy. I znalazł ją.
Spotkanie Milana z Whittakerem było naprawdę wzruszające. Po prostu nie można było powstrzymać się od łez. Aziza i Matthew są teraz przyjaciółmi.
Młody mężczyzna nazywa kobietę swoim aniołem stróżem i to jest czysta prawda.
Jak informował portal "Życie ": NIETYPOWY APEL PAPIEŻA FRANCISZKA. NIKT NIE SPODZIEWAŁ SIĘ TAKICH SŁÓW. GŁOWA KOŚCIOŁA PORUSZYŁA NIEZWYKLE WAŻNY TEMAT DLA WSZYSTKICH LUDZI NA ŚWIECIE