Przed tą znajomością oboje mieli tylko frywolny krótkotrwały związek, a potem jakoś od razu zdali sobie sprawę, że są po prostu stworzeni dla siebie, ponieważ byli nawet podobni jak brat i siostra.

Po ślubie dzieci miały około siedmiu lat. Oboje bardzo dobrze zarabiają i mogli sobie pozwolić na podróżowanie i życie, niczego sobie nie odmawiając. Kupiłam dobre mieszkanie i zbudowałam domek. Moja koleżanka jest wspaniałą gospodynią, bardzo dobrze gotuje i ma wykształcenie projektowe, więc ich mieszkanie i domek są udekorowane jak na zdjęciach z pism projektowych.

I właśnie w tak pozornie bezchmurnym okresie życia i przy braku jakichkolwiek problemów jej mąż miał kochankę. Przyjaciel dowiedział się o tym, dopiero gdy sam mężczyzna się przyznał. Chciał iść do swojej kochanki, ale on i jego żona mieli ze sobą wiele wspólnego i nie mógł zdecydować, kto jest mu droższy.

Oczywiście przyjaciel był bardzo zdenerwowany. Kiedy o tym rozmawialiśmy, powiedziałam jej nawet, żeby pozwoliła mężowi odejść, ponieważ przynosi jej takie cierpienie. Jednak odpowiedziała, że ​​będzie walczyła o swoją rodzinę i męża, bo bardzo go kocha, długo szukała takiej osoby i nie wyobrażała sobie życia bez niego.

I zaczęli ciągnąć linę z jego kochanką, a lina była mężem przyjaciela. Mieli wszystko, mąż zamieszkał z kochanką, po czym wrócił do rodziny. Moja przyjaciółka nigdy na niego nie przeklinała, zawsze cieszyła się, że go widzi. W rezultacie mężczyzna postanowił pozostać w rodzinie, porzucił swoją kochankę i przerwał wszelką komunikację z nią.

A kilka lat później mieli pierwszego chłopca, potem drugiego. Teraz oboje są bardzo szczęśliwi, mąż okazał się wspaniałym ojcem, bardzo kocha dzieci i rozpieszcza żonę.

Zapytałam koleżankę, jak może wybaczyć i zapomnieć o zdradzie, bo jest to bardzo trudne. Powiedziała, że ​​nie uważa tego za zdradę, a tylko małą przygodę i jest bardzo dumna, że ​​jej mąż do niej wrócił, wierzy, że wygrała, więc jest znacznie lepsza od rywalki i jej mąż to zrozumiał.