Ten pies mieszkał ze swoim właścicielem w jednym z ukraińskich miast, a gdy właściciela zabrakło, zwierzę pozostawało samotne. Pozostało mu tylko żyć na grobie.

Pomimo tego, że wielu sąsiadów zmarłego wiedziało o tragicznym losie psa, nikt nie odważył się zabrać go do domu.

Na cmentarzu pies zjadał to, co zostało na grobach, a czasem szedł szukać jedzenia w mieście. Pracownicy cmentarza próbowali nawet zabrać zwierzę, ale wierny Hatiko ponownie wrócił na swoje zwykłe miejsce.

Tak minęły trzy lata wędrówki. I wreszcie był ktoś, kto nie stał z boku. Mężczyzna przyszedł na cmentarz, aby odwiedzić groby swoich bliskich i zobaczył psa, który wiernie strzegł miejsca pochówku swojego pana.

Opublikował o nim post na portalach społecznościowych i wkrótce był w stanie skontaktować się z lokalnymi działaczami na rzecz praw zwierząt.

Zabrali psa do schroniska, a teraz Hatiko szuka nowych właścicieli. Ma około 7 lat, jest miły i czuły. A wszystko, czego potrzebuje, to osoba, która będzie go kochać i troszczyć się o niego.

Jak informował portal "Życie": PEWNA KOBIETA POSTANOWIŁA PÓJŚĆ DO SPOWIEDZI. ZROBIŁA COŚ, CZEGO BARDZO ŻAŁOWAŁA. REAKCJA KSIĘDZA BYŁA BARDZO ZASKAKUJĄCA, NIE TEGO SIĘ SPODZIEWAŁA

Przypomnij sobie: NAJNOWSZE INFORMACJE O JAROSŁAWIE KACZYŃSKIM. PREZES PIS ZAANGAŻOWAŁ SIĘ W PEWNĄ AKCJĘ. TO NAGRANIE ROBI FURORĘ W SIECI

Portal "Życie" pisał również: PEWIEN MĘŻCZYZNA ZROBIŁ ZAKUPY W JEDNYM Z POPULARNYCH SUPERMARKETÓW W POLSCE. PO OTWARCIU OPAKOWANIA Z MIĘSEM NIE MÓGŁ UWIERZYĆ W TO, CO WIDZI