Żadnych pięknych budynków, żadnych samochodów, jak w oknie pociągu, ani nawet ludzi… W dole widać tylko krawędź ziemi pokrytą ścieżką chmur. Jednak to, co zobaczył 30-letni Irlandczyk Nick O’Donoghue, jest zdumiewające…
Nick leciał Easyjetem z Austrii do Londynu i wyglądał przez okno, gdy jego oczy zauważyły mężczyznę spacerującego spokojnie przez chmury na wysokości 9 km.
Oto co mówi sam O'Donoghue:
„Leciałem do domu po pracy w Austrii. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem tę postać. Z pewnością miała konkretne zarysy. Poprosiłem więc panią siedzącą po mojej prawej stronie, żeby wyjrzała przez okno. Ona też była pod wrażeniem!
Oglądaliśmy to wszystko przez około dwie minuty. Dla mnie ten obiekt był bardzo podobny do człowieka, ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, co to było.
W komentarzach powiedziano mi, że to najwyższa warstwa chmur, które były bardzo blisko siebie. Jednak to, co zobaczyłem, wywołało u mnie gęsią skórkę i nigdy nie założę, że to na pewno nie był człowiek."
To też może cię zainteresować: Będzie wzrost podatku? Eksperci przekonują, że wskazuje na to rosnąca inflacja. Co dokładnie ma się zmienić
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w portalu Życie: Czy niewykorzystane dni wolne mogą przepaść? Ekspert z zakresu prawa pracy komentuje
O tym się mówi: Synoptycy AccuWeather opublikowali swoje pierwsze prognozy na zimę 2020/2021 w Polsce i Europie