Trwało to do momentu, gdy mężczyzna zginął tragicznie w wypadku samochodowym.

Brat Wagnera, Wanda, wiedział, ile Sereno znaczy w życiu zmarłego, więc postanowił zabrać konia na pogrzeb.

Podczas pogrzebu wydarzyło się coś niesamowitego: koń zaczął wydawać dziwne dźwięki, jakby płakał za zmarłym.

Przez całą drogę na cmentarz Sereno uderzał mocno kopytami o ziemię i płakał. Potem pochylił głowę nad ostatnim schronieniem swego pana, żegnając się z nim na zawsze.

Wanda ślubował opiekować się zwierzęciem i opiekować się nim na pamiątkę zmarłego brata.

„Sereno było dla niego wszystkim” - powiedział reporterom pogrążony w żałobie brat. Moim zdaniem to żywy przykład prawdziwej przyjaźni, której nawet śmierć nie może powstrzymać!


YouTube

Przypomnij sobie o… RODZINA I FANI ANDRZEJA STRZELECKIEGO SĄ ZASKOCZENI TAKIM ROZWIĄZANIEM? NIKT NIE SPODZIEWAŁ SIĘ TAKIEJ PROPOZYCJI OD PRODUCENTÓW „KLANU”

Jak informował portal Życie: KRAKÓW: PREZYDENT PRZEDSTAWIŁ PROJEKT PODWYŻKI CEN BILETÓW. KOSZTY MOCNO WZROSNĄ DLA PASAŻERÓW

Portal Życie pisał również o… KRZYSZTOF JACKOWSKI PODZIELIŁ SIĘ PRZERAŻAJĄCĄ WIZJĄ. TO STANIE SIĘ JUŻ JESIENIĄ