Okazuje się, że 6 września w niedzielę, około godziny 18:00 na plaży rozległ się dźwięk gwizdka. Zdezorientowani spacerowicze byli przekonani, że ratownicy alarmują o tym, że ktoś się topi. Rzeczywistość okazała się jednak bardziej zaskakująca.
Zaatakował dwa psy, którym za nic nie chciał darować życia
Przebywający tego dnia na plaży pan Dariusz z Tarnowskich Gór, spacerował tego wieczoru z żoną i dziećmi. Świadek zdarzenia nagrał niebezpieczną sytuację i opisał w wywiadzie przebieg ataku dzika na dwa psy prowadzone na smyczy przez kobietę.
Akurat byliśmy na molo, gdy usłyszeliśmy gwizdek ratowników. W pierwszej chwili myślałem, że ktoś się topi, ale nie, oni ostrzegali ludzi przed dzikami.
Na nagraniu z telefonu pana Dariusza widać, jak z grupy krążących wokół śmietników dzików, największy z nich odłączył się i zaczął szarżę w stronę dwóch psów. Ich właściciele usiłowali schować je między parawanami, a przerażona właścicielka zaczęła krzyczeć, gdy dzik do nich dobiegł. Nie chciał odpuścić, a ludzie jakby zahipnotyzowani podchodzili, by zrobić jak najlepsze zdjęcia. W pewnym momencie, dzin znalazł się niedalego przerażonej kobiety z dzieckiem w wózku. To z pewnością były dla niej niezapomniane chwile grozy.
Widać było, że jest przerażona. Gdyby dzik zaatakował ludzi, różnie by było. Część z nich nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Zbliżała się, by zrobić dobre zdjęcia.
Jak przyznał mieszkaniec Tarnowskich Gór, dzików w Międzyzdrojach jest dużo i nie są one nowością dla mieszkańców.
Jest ich sporo. Mamy zdjęcia jak buszują przy głównej ulicy promenady w Międzyzdrojach.
Czy wiesz, jak się zachować przy spotkaniu z dzikiem?
O tym się mówi: Stary dowód osobisty trzymany do dziś na dnie szuflady, może okazać się cenny. Wystarczy spełnić pewien warunek