Jak donosi Wirtualna Polska, Adam Małysz wyznał w wywiadzie, co czuł po tym, jak ogłosił swoje zakażenie koronawirusem i gdy opublikował wiadomość, że już wyzdrowiał z COVID-19. Jego relacja nie pozostawia wątpliwości.
Dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego odpiera zarzuty internautów
Adam Małysz 22 czerwca bieżącego roku opublikował na swoim koncie na Instagramie informację, że został zakażony koronawirusem, a jego choroba na COVID-19 przebiega na szczęście bezobjawowo.
Tydzień zaczynam niezbyt dobrą wiadomością. Po tym, jak jedna z osób, z którymi miałem kontakt w ostatnich dniach miała pozytywny wynik testu na Covid-19, zdecydowałem poddać się badaniu. Okazało się, że zachorowałem na koronawirusa. Na szczęście na razie choroba przebiega bezobjawowo. Mam nadzieję, że tak będzie do wyzdrowienia. Ruszyły także procedury obowiązujące w takiej sytuacji, a więc między innymi kwarantanna oraz poinformowanie osób, z którymi się spotykałem. Piszę o zarażeniu również tutaj, by chronić innych i ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. To ważne, by wszyscy, którzy mieli ze mną kontakt w ostatnich dniach, przebadali się i podjęli niezbędne w takich okolicznościach środki ostrożności. Jak wiecie, przestrzegam zasad bezpieczeństwa, ale okazuje się, że to nie wystarcza. Niech ta sytuacja będzie i dla Was przestrogą – dbajcie o siebie i uważajcie.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez Adam Małysz (@adammalyszofficial) Cze 22, 2020 o 6:35 PDT
Od pierwszych chwil, określenie "bezobjawowo" zwróciło uwagę czytających post internautów. Polała się fala krytycznych komentarzy.
Przestań człowieku z ludzi głupków robić. Ile ci zapłacili żebyś takie bzdury gadał i ludzi straszył?
Za ile się sprzedałes nie ma czegoś takiego jak przechodzenie wirusa bezobjawowo !! Szanowany dziś wyśmiewany !!!
serio? Pandemia światowa a choroba bezobjawowa 🤦♀️
Panie Adamie Panie Adamie? Czemu Pan się dał złapać na ta scieme...
Bez obiawowo oj biedactwo.
Jak przyznał w wywiadzie Adam Małysz, nie rozumie o co chodzi tym wszystkim ludziom, których nazwał zorganizowaną grupą.
Tak, ale większość z tych osób należy do nieformalnej zorganizowanej grupy. Dogadują się i komentują zakażenia kolejnych osób. Nie wierzą w wirusa, wietrzą spisek. To są zawsze te same osoby i mniej więcej w tej samej liczbie. Niech sobie myślą, co chcą.
Nie życzę im, żeby przechodzili tę chorobę. Nieważne, czy łagodnie, czy nie. Żyjemy w wolnym kraju, każdy ma prawo myśleć po swojemu. Przykre jest tylko to, że hejterzy w swoich opiniach krytykują tych, których dotknęła choroba.
Co sądzisz o całej aferze?
O tym się mówi: W sieci pojawił się ostatni list księżnej Diany. Napisała go kilka miesięcy przed odejściem
Zerknij: Bursztyn i jego niesamowite energetyczne właściwości. Co kryje się w tej skamieniałej żywicy