„Wyglądasz jak wiejska kobieta” - słyszę każdego dnia. Moja teściowa nigdy mnie nie kochała. Nie lubi niczego, co robię.. Nie prasuję tak bardzo koszul, rzeczy są brudne, cały dom jest w kurzu.
Kiedy zaszłam w ciążę myślałam, że wszystko się zmieni. Jednak kiedy urodziłam dziecko, powiedziała mi, że jej syn mnie opuści.
2 lata temu poślubiłam ukochaną osobę. Serhiy i ja spotkaliśmy się w instytucie. Między nami zapłonęła miłość i zaczęliśmy się spotykać. Zaraz po ukończeniu studiów pobraliśmy się i zamieszkaliśmy z jego matką.
Tetyana Iwaniwna uważała, że nie jestem godna bycia z Serhijem. Zniosłam wszystko, nie chciałam, żeby był skandal.
Kiedy zaszłam w ciążę, myślałam, że wszystko się zmieni. Rzeczywiście, wiele się zmieniło, ale nie na długo. Teściowa nie powiedziała mi ani jednego złego słowa, nazwała mnie córką, wszystko było w porządku. Naprawdę myślałam, że od teraz wszystko będzie inaczej.
Jednak zaraz po urodzeniu syna wszystko wróciło do normy. Tylko sam temat krytyki uległ pewnym zmianom. Gdybym wtedy dla teściowej była po prostu głupia, teraz stałam się jeszcze brzydsza. Faktem jest, że w czasie ciąży przybrałam na wadze. Wydawało się normalne, ale nie. Dla teściowej jest to coś bez powodu.
Nic nie mogę zrobić z nadwagą. To jest genetyka.
Mąż jest szczęśliwy, mówi, że teraz stałam się doskonała. „Szczerze mówiąc, uwielbiam kobiety o apetycznych kształtach” - mówi. Sama mi się wszystko podobało, ale teściowa wciąż mówi o tym, jakia jestem brzydka. „Wyglądasz jak wiejskie kobiety” - powtarza.
Nie, nie mogę się powstrzymać od jej zobaczenia, mieszkamy w tym samym domu. Mąż pracuje cały dzień, opiekuję się dzieckiem, a ona nic nie robi. Nie mam zamiaru się nią zajmować, ponieważ nie zostałam w ten sposób wychowana. Jednak czuję to trochę bardziej i niedługo oszaleję. Nie chcę nic mówić mojemu mężowi. Nie wyobrażam sobie, jak wytłumaczę zachowanie jego matki.
Faktem jest, że w obecności innych ludzi Tatiana Iwanowna traktuje mnie bardzo dobrze, mówi miłe słowa. Przeklina i czyta tylko wtedy, gdy nikogo nie ma w domu. Zapewnia mnie, że niedługo zostanę sama, bo Siergiej nie potrzebuje „grubej żony”.
Wyznaję, że nawet zaczęłam myśleć o pozbyciu się nadwagi, ale teraz nie mogę przejść na dietę: nadal karmię dziecko. Muszę zaczekać, aż waga sama odejdzie.
Przepraszam, bardzo smutne. Teraz muszę cieszyć się życiem i cieszyć się każdą minutą macierzyństwa, ale siedzę tutaj i ze łzami w oczach i bólem w duszy mówię ci o tym.
To też może cię zainteresować: Pomorze: Sanepid aktualizuje dane dotyczące zakażeń koronawirusem. Dobre wiadomości dla Trójmiasta
O tym się mówi w Polsce: Trwają poszukiwania 25-latki w zaawansowanej ciąży. Funkcjonariusze policja oraz rodzina zaginionej proszą o pomoc