Zbigniew Wodecki poznał się jako artysta potrafiący mówić głośno o kwestiach, o których mało kto zdecydowałby się powiedzieć. Nikt nie rozumiał wtedy, dlaczego się na to decyduje. Mimo, że jeszcze kilka lat temu temat był tabu, to obecnie coraz więcej osób ma odwagę rozmawiać na ten temat.

Zbigniew Wodecki poruszył ważną kwestię społeczną

Każdy pamięta Zbigniewa Wodeckiego jako bardzo tolerancyjnego człowieka. Osoby, które odróżniały się w społeczeństwie i często wzbudzały kontrowersję, dla niego nie stanowiły żadnego problemu.

Nic dziwnego więc, że w obliczu sytuacji, w której obrzucano błotem osoby o innej orientacji, zdecydował się stanąć w ich obronie. W końcu wiele z nich to byli jego przyjaciele. Postanowił wziąć udział w Kampanii Przeciw Homofobii współorganizowanej z magazynem "Replika".

Jestem sojusznikiem osób LGBT, bo chcę żyć w kraju, w którym moi homoseksualni przyjaciele nie są dyskryminowani
- widniał napis na tabliczce, z którą pozował artysta. Widać także dopisek: "Bo niby dlaczego!".

W tamtym czasie wiele osób dziwiło się, dlatego Zbigniew Wodecki zdecydował się na taki krok, skoro sprawa nie dotyczyła go bezpośrednio.

Artysta zdradził, dlaczego postanowił wziąć udział w akcji

Zbigniew Wodecki niedługo po udziale w akcji, udzielił wywiadu, w którym opowiedział, jaki miał w tym cel. Wyjaśnił wtedy, że jest po prostu "normalnym człowiekiem". Tłumaczył, że pochodzi z rodziny artystycznej, dlatego to dla niego w pełni naturalne.

Stwierdził także, że gdyby wybitni twórcy, tacy jak Michał Anioł, Leonardo da Vinci czy Piotr Czajowski żyli w dzisiejszych czasach, to również należeliby do społeczności LGBT.

Mam bardzo wielu fantastycznych ludzi, którzy są tak zdolni, że co mnie tam do tego, co ten ktoś robi w domu? Grunt, że tworzy, jak jest fantastycznym artystą, to jest najważniejsze
- argumentował muzyk.

Zbigniew Wodecki zdradził także, że głosowałby za związkami partnerskimi. W młodości wiele podróżował, dlatego doskonale zdawał sobie sprawę, w jaki sposób podchodzą do tego tematu ludzie w zachodnich krajach.

Nikt tam nie problemu z osobami LGHT. Wyznał, że w Polsce czuje się jak w "zaścianku zakompleksionym".

Myślę, że moi fani - o ile takich mam - nie mają żadnego problemu z moim udziałem w akcji
- podsumował artysta.

Zobacz także: TRWA KOLEJNY "TĘCZOWY PIĄTEK"! CO CZEKA NA DZIECI W SZKOLE

Może zainteresuje Cię to: DAWID KWIATKOWSKI ROZŁOŻONY NA ŁOPATKI PRZEZ 15-LATKĘ. CO NAPRAWDĘ WYDARZYŁO SIĘ W THE VOICE KIDS

Portal "Życie" informował o: KAYAH PRZYZNAŁA SIĘ DO NIEULECZALNEJ CHOROBY, KTÓREJ OBJAWY ODCZUWA NA CO DZIEŃ. CO DOLEGA ZNANEJ PIOSENKARCE